Drukuj

 

W stolicy Podlasia stoi imponujący pałac będący rodową siedzibą Branickich, na przełomie XVII i XVIII w. jednej z najbardziej wpływowych rodzin magnackich I Rzeczpospolitej. Określany mianem „Wersalu Północy” jest perłą barokowej architektury na ziemiach polskich. Wszystko na to wskazuje, że rezydencję tę upiększano materiałem budowlanym pochodzącym z Siedlisk nad Wisłokiem w dzisiejszej gm. Lubenia w Podkarpackiem.

 

Tyczyn i podległe mu ziemie pod kuratelę rodu Branickich weszły kiedy to podkomorzy krakowski Jan Klemens I (zm. w 1657) przed 1624 r. ożenił się z Anną Beatą z Wapowskich (1600–1659), dla której teren ten był wianem ślubnym. Od tego momentu, aż do drugiej połowy XVIII w., Braniccy mieli znaczny wpływ na rozwój gospodarczy tych ziem.

Kiedy objęli we władanie ziemię tyczyńską musieli zrobić rekonesans po wszystkich włościach wchodzących w skład dominium. W Siedliskach znaleźli duże pokłady naturalnego gipsu, idealnie nadającego się do inwestycji architektoniczno-artystycznych. Jan Klemens nakazał swym administratorom, aby zlecili chłopom otwarcie odkrywki i rozpoczęcie wydobywania minerału. Potrzeba była priorytetowa: hetman koronny ma zamiar upiększyć swą rodową siedzibę w Białymstoku. Był początek lat 30. XVIII w.

Ale odległość pomiędzy Siedliskami a Białymstokiem nawet dziś budzi respekt, to ponad 400 km. A były to czasy kiedy drogi i trakty komunikacyjne były w wyjątkowo złym stanie. Jednak dla Jana Klemensa nie było rzeczy niemożliwych. Jako doskonały administrator, znany z rozbudowy sieci rzecznych, posiadający zresztą dwie flotylle na Narwi i Sanie, postarał się o wybudowanie na pobliskim Wisłoku licznych tratw, za pomocą których transportował gipsowy ładunek do Wisły, a później dalej pod Białystok. Tam już surowcem zajmowali się mistrzowie budowlani, prawdopodobnie tworząc z niego m.in. barokowe sztukaterie pokrywające ściany licznych komnat rezydencji. Mioceński gips z Siedlisk stał się budulcem jednej z najpiękniejszych siedzib magnackich I Rzeczpospolitej.

Potężna inwestycja budowlana w Białymstoku zakończona została w latach 50. XVIII w., lecz odkrywka gipsu naturalnego w Siedliskach działała z przerwami niemal równe trzy stulecia, do połowy XX w. Miejsce to otrzymało lokalną nazwę „Gipsiarnia”, a cały przysiółek jeszcze dziś określany jest archaicznym mianem Broniakówka.

Jakub Pawłowski

 

Foto: szkic parku Branickich autorstwa Pierre Ricaud de Tirregaille z widokiem na pałac wykonany ok. 1752 r. (WikiCom), widok współczesny pałacu Branickich w Białymstoku i wnętrza zrekonstruowanych sal oraz bloki naturalnego gipsu na terenie gipsiarni w Siedliskach (fot. Jakub Pawłowski)