Drukuj

Zwiedzający sadzili już w skansenie w Kolbuszowej ziemniaki pod motykę, siali warzywa, wytłaczali olej z lnianych nasion. Przyszedł czas na bielenie chałupy i plecenie płotu z wikliny. To już w sobotę, 21 lipca br.

„Przy sobocie o robocie” to nazwa całorocznego cyklu, który pokazuje, jak w dawnej wsi wyglądały prace gospodarskie.  W najbliższą sobotę uczestnicy spotkania zabiorą się do porządnej roboty, czyli do odświeżania ścian. W chałupie z Żołyni Dolnej, w której dawno temu mieszkał szewc Wiktor Kochmański, będą bielić ściany sieni i ścianę szczytową. Przy okazji pracownicy Muzeum opowiedzą o tym, jak przygotowywało się glinę do wyrównywania szpar międzybelkowych uszczelnionych mchem oraz wapno do malowania. Zwiedzający będą mogli wziąć udział w tej pracy i pobielić ścianę pędzlem wykonanym z prosa. Na ogrodzeniu trzeba będzie także rozłożyć pierzyny – niech się wietrzą.

Nieco później w planach jest wyjątkowa atrakcja – wyplatanie płotu koszykowego z wikliny przy stawie obok zagrody z Jeziórka. Wiklinowe pręty przekłada się poziomo między wbitymi słupkami. Powstaje wtedy wyjątkowy płot, jakby specjalnie dla ptactwa domowego – na tyle wysoki, by gęsi, kaczki, czy kury nie uciekły,  i na tyle niski, by mogły obserwować, co się dzieje na wiejskiej drodze. Dodatkową zaletą takiego ogrodzenia jest to, że często się ukorzenia, wypuszcza gałęzie, liście i rośnie – pięknie upiększając okolicę.

Oto plan soboty:

11.00 – 16.00 – bielenie ścian i wietrzenie pierzyn przy chałupie z Żołyni Dolnej

13.00 – 16.00 – plecenie płotu z wikliny wokół stawu przy zagrodzie z Jeziórka

Wstęp do skansenu wynosi 10 zł – bilet normalny, 7 zł – bilet ulgowy, 28 zł – bilet rodzinny, dzieci do 7. roku  życia – bezpłatnie.