Aktualności

 

Oto stojący do dzisiaj w Bieszczadach „zraniony” przedwojenny obiekt architektury drewnianej. Chyba jeden z niewielu zachowanych do tej pory „świadków” działań II wojny światowej. Centralnie w szczycie na dachu – załatana trochę na odwal - dziura po pocisku czołgowym.

lipiec 2016 r., fot. Henryk Madejowski 

turystyka smaki zielone eprocarpathia