Aktualności

 

Parafialnej cerkwi greckokatolickiej Opieki Bogurodzicy w bieszczadzkiej wsi Lipie (gm. Czarna) w plenerze już nie zobaczymy. Przetrwała obydwie wojny światowe, bolszewicką okupację, spłonęła w nocy. Zostały po niej liczne zdjęcia i fragmenty ikonostasów rozparcelowane prze z dwa muzea, a także zrujnowana dzwonnica murowana i cmentarz z licznymi nagrobkami, z który w sierpniu br. kilka zostało przez Stowarzyszenie „Magurycz” zakonserwowane.

W 1567 r. król Zygmunt August wydał w Piotrkowie przywilej fundacyjny cerkwi w Lipiu. Zapewne świątynia ta była pierwszą we wsi. Posiadała ikonostas, który zgodnie z dawną tradycją miał tylko parę wrót – carskie i od płn. strony diakońskie. Kolejną wzniesiono w 1660 r., ostatnią, także drewnianą w 1900 r. Ikonostas z poprzedniej cerkwi rozmontowano i powieszono na ścianach. Nowy został skomponowany z fragmentów co najmniej dwóch ikonostasów nieznanego pochodzenia, namalowanych w połowie XVIII w.

Po 1951 r. cerkiew została opuszczona i z czasem zdewastowana. Starszy ikonostas został wywieziony. Rozkradziono również większą część nowego ikonostasu. Od 1976 r. cerkiew użytkowana jako filialny kościół rzymskokatolicki. Spłonęła w nocy z 17/18.05.1981 r.

Była bliźniaczo podobna do cerkwi w sąsiednim Bystrem. Obiekt konstrukcji zrębowej, trójdzielny, zbudowany na planie krzyża. Ramiona boczne zamknięte trójdzielnie. Nawa, babiniec i sanktuarium kryte ośmiobocznymi kopułami. Wewnątrz nadwieszony chór muzyczny w kształcie litery „C” z balustradą tralkową.

Muzeum Historyczne w Sanoku posiada pięć ikon z cerkwi przedstawiających: Sąd Ostateczny (pocz. XVII w.), Mękę Pańską (pocz. XVII w.), Michała Archanioła (XVII w.), Ofiarowanie Chrystusa (XVII w.) i trzech Ojców Kościoła (XVII w.). Fragmenty ikonostasu z XVII w. znajdują się także w Dziale Sztuki Cerkiewnej Muzeum-Zamku w Łańcucie.

Fot. zbiory archiwum WUOZ Odział Krosno

Kamienna figura Matki Boskiej w Lesku z 1848 r. Według miejscowej tradycji rzeźba Matki Boskiej stanowi wotum dziękczynne za uratowanie miasta i jej mieszkańców podczas rabacji chłopskiej w 1846 r.

 

Figurę ufundowali właściciele leskiego zamku – Edmund hr. z Siecina Krasicki oraz jego żona Maria Aniela z Brzozowskich. Ich herby (Rogala i Strzemię) są na frontowej ścianie postumentu, na którym stoi rzeźba. Pomnik otoczony jest metalowym dekoracyjnym ogrodzeniem z pocz. XX w. Od czasu uzyskania autonomii galicyjskiej przy figurze odbywały się uroczystości o charakterze religijno-patriotycznym.

Dawna cerkiew greckokatolicka św. Mikołaja w miejscowości Chmiel (gm. Lutowiska), obecnie kościół rzymskokatolicki św. Mikołaja.

W latach 1904-1906 na miejscu spalonej poprzedniczki wybudowano do dziś zachowaną świątynię. Od strony zach. stała dzwonnica konstrukcji zrębowo-słupowa, albo pochodząca z 1795 r. (?), albo w roku budowy cerkwi wzniesiono nową z materiału po rozebranej starej cerkwi. Dzwonnica przestała istnieć w połowie lat 70. XX w.

W 1939 r. wieś znalazła się na obszarze II Rzeczpospolitej zajętym przez ZSRR. Nowe władze usunęły wszystkie budynki z 200-metrowego pas przygraniczny, ocalała jedynie cerkiew i plebania. Po zakończeniu II wojny światowej znalazła się ponownie w granicach ZSRR, w latach 1947-1951 cerkiew była świątynią prawosławną. W 1951 r. wieś powróciła do Polski, świątynia została opuszczona, a jej wyposażenie systematycznie rozkradane. Od 1969 r. budynek pełnił funkcję magazynu sprzętu pożarniczego. Od 1970 r. przejęta przez kościół rzymskokatolicki na filialną świątynię parafii w Dwerniku.

Cerkiew należy do grupy zabytków, których forma ukształtowała się w wyniku świadomych poszukiwań stylistycznych, mających doprowadzić do wypracowania form tzw. uniwersalnego „ukraińskiego stylu narodowego” (podobnym zjawiskiem w polskiej tradycji kulturowej tego czasu jest tzw. „styl zakopiański”). Jednym z kierunków takich poszukiwań na gruncie ukraińskiej architektury sakralnej było nawiązanie do krzyżowego układu przestrzennego świątyni, rozpowszechnionego m.in. na obszarze Huculszczyzny. Do świątyń wzniesionych w tym stylu zaliczyć należy cerkwie m.in. w Hoszowczyku, Hoszowie czy Gładyszowie.

 

Zdjęcia archiwalne ze zbiorów WUOZ Oddział w Krośnie 

„Cztery pory życia - od kołyski po grób” – tradycje rodzinne krośnian w XX w.

 

„Dzieciństwo” to pierwsza z cyklu wystaw prezentujących etapy życia krośnian na przestrzeni poprzedniego stulecia. Jest opowieścią o tradycjach krośnieńskich rodzin związanych z narodzinami dziecka, jego wychowaniem i pierwszą nauką szkolną. Ukazuje beztroskę dziecięcego świata oraz ważne wydarzenia tego okresu jak np. chrzciny czy przyjęcie Pierwszej Komunii Świętej.

 

Moment przyjścia człowieka na świat, niczym świt, rozpoczyna każdą ludzką drogę. Dzieciństwo cechuje się bardzo dynamicznym rozwojem, wielkim zapałem poznawczym, który prowadzi do opanowania umiejętności potrzebnych potem przez całe życie. Człowiek najpełniej dorasta i kształtuje się w rodzinie. Dawniej matki rodziły się w domu, przy wsparciu najbliższych. I to oni, także i dziś, są pierwszymi nauczycielami i przyczyniają się do nadania pierwszych rysów osobowości dziecka.

Życie dziecka to również czas spędzony w żłobku, przedszkolu i w szkole – pierwsze przyjaźnie, pierwsze zauroczenia czy też pierwsze rozczarowania i konflikty. Każdy z nas pamięta, ile emocji dostarczały przygotowania do rozpoczęcia nauki szkolnej, układanie długopisów w piórniku, gromadzenie książek i zeszytów, pierwszy tornister. Jednak w zależności od czasu każdy ma inne wspomnienia związane z tym okresem. Dawniej dzieci szły do szkoły wyposażone w tabliczkę i kredę, później w stalówkę z nakładką i kałamarz, a potem w długopisy. W zależności od czasu różnie też wyglądały przerwy szkolne, gry, zabawy czy wycieczki klasowe.

W każdym pokoleniu dzieciństwo było inne, gdyż zmieniała się otaczająca rzeczywistość. Wystawa prezentuje krośnieńskie wspomnienia z lat dziecięcych naszych dziadków i rodziców, ale także nasze własne. Archiwalne zdjęcia krośnian utrwaliły wiele momentów z tego okresu życia. Opowiadają na przykład o dawnych spacerach z dziećmi w ogródku jordanowskim, o pani sprzedającej na krośnieńskim rynku ręcznie kręcone lody, o czasach nielubianych nylonowych mundurków szkolnych i ukochanych łyżwach z krośnieńskiego FABOS-u. Zobaczyć także możemy dawne beciki, ubranka, zabawki, pamiętniki, książeczki czy zeszyty szkolne.

Aby dopełnić obraz krośnieńskiego dzieciństwa muzealnicy z Muzeum Rzemiosła w Krośnie zapraszają mieszkańców miasta, do podzielenia się z nimi wspomnieniami.
Swoje zdjęcia prześlijcie na adres: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. lub przynieście do Muzeum Rzemiosła (Krosno, ul. Piłsudskiego 19), gdzie powstanie album – krośnieńska kronika najważniejszych wydarzeń z życia mieszkańców.

Miejsce wystawy: Piwnica PodCieniami, Rynek 5
Czas trwania wystawy: 10.11. 2017 – 12.01.2018
Wernisaż: 09.11. 2017, godz. 18.00 - wstęp wolny

Ten przepiękny drewniany kościół św. Jakuba Starszego, położony zaledwie dwa kilometry od Łańcuta, we wsi Krzemienica posiada historię sięgającą XV stulecia. Badacze sądzą, że pożar, który wybuchł w połowie XVIII w., nie był tak groźny i nie zniszczył doszczętnie świątyni.

Wydany w 1883 r. „Słownik Geograficzny Królestwa Polskiego” zawiera informację, że Krzemienica jako osada przybyszów z Saksonii lokowana była w 1342 r. Według podań to osadnicy przywieźli ze sobą, otaczaną do dzisiaj kultem, drewniana figurkę Madonny z Dzieciątkiem (z ok. 1360 r.). Jest to Madonna Pocieszenia - owiana sławą cudowności – znane są przypadki łask jakich udzielała nie tylko mieszkańcom wioski.

W 1492 r. właściciel klucza łańcuckiego, a także Krzemienicy, Otton Pilecki wzniósł nowy, drewniany kościół. Pożar w 1750 r. nie naruszył konstrukcji ścian, zniszczył wyposażenie i osmalił wnętrze. W czasie remontu wymieniono nadpalone belki oraz zbarokizowano wnętrze. Ołtarz główny przeniesiono do świątyni ok. 1820 r., po kasacie klasztoru o.o. Dominikanów w Łańcucie. Pozostała część wyposażenia. m.in. ołtarze boczne i ambona pochodzą także z XVIII w.

W czasie prac remontowych kościoła w końcu XX w. odkryto pod prezbiterium krypty grzebalne, w których pochowano donatorki kościoła: Mariannę Sudarską (zm. 1795) oraz Annę Białogłowską (zm. 1797).

Przy kościele znajduje się XVIII-wieczna drewniana dzwonnica, wzmocniona w XIX w. betonowymi filarami oraz stara, drewniana kostnica.

Arkadiusz Bednarczyk

turystyka smaki zielone eprocarpathia