Aktualności

Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna w Rzeszowie oraz Towarzystwo Literackie im. Adama Mickiewicza – Oddział w Rzeszowie zapraszają na wykład prof. dr hab. Joanny Rusin „Gawęda o Galicji z Rzeszowem w tle”. Spotkanie zostanie zorganizowane w poniedziałek, 29 maja br., o godz. 17.00 w budynku WiMBP w Rzeszowie (ul. Sokoła 13). Wstęp wolny.

Niedzielne popołudnie tradycyjnie powinno być roztańczone. Dlatego pracownicy Muzeum Kultury Ludowej 28 maja br. organizują warsztaty taneczne z instruktorem i potańcówkę z Kocirbą.

 

O godz. 18.00 skansen zaprasza na rodzinne warsztaty taneczne, które poprowadzi Jadwiga Kula, od 20 lat aktywny członek Zespołu Folklorystycznego „Folusz” z Giedlarowej, laureata wielu prestiżowych nagród i wyróżnień, który ze swym repertuarem zaliczany jest przez etnografów do zespołów autentycznych. Instruktorka nauczy ochotników przeróżnych zabaw i tanecznych kroków, m. in. do lasowiaczka i cebuli.

O godz. 18.30 na potańcówkę Muzeum zaprosi wszystkich, którzy kochają tańcowanie do upadłego. Zabawę poprowadzi Jadwiga Kula. Zagra Kocirba – zespół, który przypomina tradycyjną muzykę naszego regionu, jaką grali Mazurzy - mieszkańcy gmin Cmolas, Dzikowiec, Kolbuszowa i Raniżów w powiecie kolbuszowskim oraz Kamień w powiecie rzeszowskim. Zespół wystąpi w składzie: Kamil Niemiec – prym, Dorota Jamróz – sekund, Jarosław Mazur – basy, Szymon Węglowski – bęben.

Potańcówka realizowana będzie w ramach przedsięwzięcia „W lasowiackiej izbie - tańce, śpiewy i bajanie”. Projekt dofinansowany przez Fundację BGK w programie „Na dobry początek!”.

Szczegóły www.muzeumkolbuszowa.pl

Najstarsze wzmianki o istnieniu kaplicy na terenie bolestraszyckiego ogrodu pochodzą z 1744 r. Kaplica ta została spisana w czasie wizytacji biskupa Sierakowskiego w parafii Żurawica k. Przemyśla (Podkarpackie). W trakcie wieloletniej renowacji odkryto otwory strzelnicze od wnęk z dekoracją późnorenesansową. Odsłonięto również fragmenty polichromii ornamentalnej z początku XVII stulecia oraz odtworzono dekorację neogotycką – na błękitnym tle złocone gwiazdki oraz iluzjonistyczną dekorację pasową imitującą żebra sklepienne.

Kaplica stanowi pozostałość po nieistniejącym zamku, dworze obronnym rodziny Świętopełka herbu Lis, która przyjęła nazwisko Bolestraszyccy na przełomie XVI/XVII wieku. Kościółek wraz z piwnicą i podziemnymi tunelami stanowi pozostałość wieży obronnej dawnego zamczyska z przełomu XVI/XVII w. W murach wieży – późniejszej kaplicy, przetrwały do dziś otwory strzelnicze, niedawno odkryte w okresie prac renowacyjnych oraz fragment polichromii z XVI w. i ślady po drewnianych zewnętrznych krużgankach.

Na planie katastralnym z 1852 r. budynek oznaczony jest jako kaplica. W czasie wojny krymskiej Austriacy wybudowali ziemne fortyfikacje oraz przystosowali kaplicę do celów obronnych, o czym świadczą wspomniane otwory strzelnicze i plany umocnień. Julia Michałowska, wdowa po Piotrze malarzu, urządziła kaplicę w 1870 r. w stylu neogotyckim. Ponowny remont przeprowadzono w 1890 r., a dokonał tego syn Julii i Piotra, Stanisław Michałowski. Świątynia konsekrowana została w 1903 r. przez biskupa Karola Józefa Fischera.

Kościółek (kaplica dworska) jest najstarszym, zachowanym do dziś obiektem obronnym Twierdzy Przemyśl. Według zachowanych map planowano w tym miejscu budowę fortu obronnego, ostatecznie zrezygnowano z tych planów i fort został wybudowany w innym miejscu. 

W okresie międzywojennym dobudowano drewnianą wieżę. W latach 70. XX w. wykonano remont elewacji. Na początku XXI stulecia założono nową więźbę dachową wraz z pokryciem, ponadto wykonano remont elewacji, drewnianej wieży, wymieniono stolarkę okienną i drzwiową. Rozpoczęto także renowację podziemi kaplicy wraz z korytarzem. Przeprowadzono gruntowy remont wnętrza kaplicy. Zainstalowano nowy ołtarz, na ścianie za ołtarzem krzyż i dwie figury świętych.

W 2015 r. w ramach obchodów 40-lecia istnienia Arboretum, zabytkowa kaplica dworska została poświęcona przez biskupa Adama Szala i udostępniona zwiedzającym.

W lessowej skarpie zachowały się podziemia – pozostałości dawnego zamczyska. Obecnie dyrekcja Arboretum w Bolestraszycach kontynuuje prace nad udostępnieniem podziemi zamku.

Z punktu widokowego pod kościółkiem widać panoramę doliny Sanu, stawy, skansen, fort i ogród dolny. W otoczeniu kościółka na krawędzi skarpy rosną sosny – limba (Pinus cembra), sosna rumelijska (Pinus peuce) i wejmutka (Pinus strobus), a także drzewiaste formy cisa pospolitego (Taxus baccata) oraz jedyne w ogrodzie drzewo eukomii wiązowatej (Eucommia ulmoides).

Fot. Marek Horwat (2) i Narcyz Piórecki (4)

Dwudniowy wypad z Rzeszowa do Ustrzyk Górny to okazja do sprawdzenia stanu zachowania szeregu drewnianych świątyń, na tej trasie. Po przejeździe nasuwają się dwie uwagi: po pierwsze widać wyraźnie, że lokalne społeczności dbają o swoje drewniane skarby, a druga to, że nadal – poza wyjątkami - największym problemem jest wejść do nich i pozwiedzać. I to nawet w sobotę, która powinna odmykać wierzeje na złaknionych doznań artystycznych turystów.

Dawny parafialny kościół rzymskokatolicki św. Mikołaja w Domaradzu pomimo przekształceń zachował czytelny układ średniowieczny i należy do najstarszych drewnianych kościołów w Polsce - powstał w II poł. XV w.. Obecnie trwa wieloletni program rewitalizacji budowli.

Przed Sanokiem, tuż przy drodze wojewódzkiej czeka na nas dawna cerkiew grekokatolicka św. Jerzego w Jurowcach, obecnie kościół rzymskokatolicki śś. Piotra i Pawła. Zachowaną świątynię wzniesiona w 1873 r. ( w roku 2015 zakończono prace przywracające jej dawny wygląd zewnętrzny), a w 1905 r. powstała znajdująca się tuż obok niej murowana dzwonnica.

Od kilku lat trwają prace remontowo-konserwatorskie przy dawniej cerkiew greckokatolicka pw. św. Paraskewy, obecnie parafialnemu kościołowi rzymskokatolickiemu Niepokalanego Poczęcia NMP w Stefkowej. Budowla wzniesiona w latach 1836-1840 przechodzi prace remontowe.

Także gruntownych robót remontowych doczekała się kilka lat temu dawna cerkiew greckokatolicka św. Mikołaja, obecnie kościół rzymskokatolicki Wniebowzięcia Matki Bożej we wsi Jałowe. Ta pochodząca z 1903 r. cerkiew, usytuowana na wzniesieniu nad wsią, ma jeszcze murowaną dzwonnicę wymagającą renowacji.

Kiedyś łatwo można było dostrzec z drogi (niestety teraz drzewa urosły), znajdującą się we wsi Hoszów dawną cerkiew greckokatolicka św. Mikołaja, należącą do grupy obiektów powstałych w tzw. stylu narodowym ukraińskim. W 1939 r. rozpoczęto budowę tej świątyni, a ukończono w 1948 r. kiedy ten rejon Bieszczadów znajdował się jeszcze w granicach ZSRR. Po powrocie w 1951 r. stała opuszczona, była w niej nawet owczarnia i dopiero od 1971 roku pełni funkcję kościoła rzymskokatolickiego bł. Bronisławy.

I kolejny obiekt na trasie: dawna - zbudowana w 1858 r. - cerkiew greckokatolicka św. Mikołaja we wsi Rabe, obecnie kościół rzymskokatolicki Świętej Rodziny. Jej wyróżnikiem jest aktywna opieka ze strony wiernych, dzięki czemu można obejrzeć jej wnętrze z zachowanym oryginalnym, klasycystycznym ikonostasem z XIX wieku.

Przez szklaną szybkę w drzwiach możemy zobaczyć skromne wnętrze dawnej cerkwi greckokatolickiej Narodzenia NMP, obecnie kościoła rzymskokatolickiego Matki Boskiej Nieustającej Pomocy we wsi Żłobek. Zbudowana w 1830 r. świątynia ma dach i ściany zewnętrzne obite gontem, a jej sylweta ma wyraźnie latynizującą architekturę

Ostatnim punktem na trasie jest Smolnik nad Sanem i jedyna pozostałość ze znajdującej się tutaj wsi czyli dawna parafialna cerkiew greckokatolicka św. Michała Archanioła, obecnie kościół rzymskokatolicki Wniebowzięcia NMP. Zbudowana w 1791 r. w stylu tzw. bojkowskim cerkiew wpisana została na Listę UNESCO i dzięki swej sławie coraz więcej par chce tu zawrzeć związek małżeński. Dzięki temu w sobotę czy niedzielę można ją spokojnie obejrzeć.

Noc Muzeów w kolbuszowskim skansenie to święto kultury wypełnione niezwykłym malarstwem i spektaklem o odkrywaniu własnego powołania i odnajdywaniu zagubionej bliskiej relacji z Bogiem.

W sobotę, 20 maja br., o godz. 19.00 Muzeum Kultury Ludowej w Kolbuszowej zaprasza do spichlerza z Bidzin, w którym będzie się można zatopić w niesamowitych płótnach Wojciecha Trzyny – artysty, dla którego głównym nurtem zainteresowań pozostaje malarstwo sakralne. Inspirują go przedstawienia Ostatniej Wieczerzy, scen pasyjnych, postaci Madonny z Dzieciątkiem, świętych i patronów kościoła, wizerunek Chrystusa Frasobliwego czy przydrożne kapliczki, które także zdobią skansenowski pejzaż. Wojciech Trzyna uprawia również grafikę, rysunek i ilustrację. W skansenie będzie można zobaczyć ponad 30 jego płócien.

Natomiast o godz. 20.30 we wnętrzu XIX-wiecznego kościoła św. Marka widzowie obejrzą jeden z najważniejszych spektakli ubiegłego roku – „Podróż” Teatru Przedmieście. Przedstawienie i jego twórców uhonorowano wieloma prestiżowymi nagrodami. Scenariusz został napisany według fragmentów powieści Tomasza Manna „Józef i jego bracia”. Punktem wyjścia opowieści jest fragment biblijnej Księgi Rodzaju, choć Mann przy jej pisaniu korzystał także z apokryfów, interpretacji gnostyckich, a nawet teozoficznych.

Aneta Adamska – reżyserka tego niezwykłego spektaklu – wyznała, że historia  biblijna Józefa i jego braci ożywa, stając się legendą innego niż dotąd rodzaju. Przedstawienie jest kameralną opowieścią  o odkrywaniu własnego powołania, o podróży w głąb siebie, o zagubionej bliskiej relacji z Bogiem.

Noc Muzeów w Muzeum Kultury Ludowej w Kolbuszowej spędzimy za symboliczną złotówkę.

turystyka smaki zielone eprocarpathia